Moja recenzja płyty:
20.01.2015 roku w
Polsce miała miejsce premiera nowego krążka pt. ,,The Pale Emperor” amerykańskiego
zespołu Marilyn Manson. Kontrowersyjny wokalista tej grupy, o tym samym pseudonimie
artystycznym co nazwa kapeli - jest uznawany za niekwestionowaną gwiazdę rocka.
Czego możemy spodziewać się po najnowszej płycie, możecie dowiedzieć się z tej krótkiej,
aczkolwiek treściwej recenzji.
9 studyjny album tego artysty zebrał już
wiele pozytywnych opinii największych krytyków muzycznych. Jak zwykle Marilyn
Manson (właściwie Brian Hugh
Warner) zaskoczył swoich odbiorców brzmieniem nowego krążka - tak odmiennego od
poprzednich. ,,The Pale Emperor” charakteryzuje się mrocznym, ciemnym – wręcz
surowym nastrojem. Pogłębiają to dodatkowo niskie, melancholijne ścieżki
gitarowe znakomicie współgrające z wokalem, który często graniczy z krzykiem.
Dzieła dopełniają niezwykle przemyślane teksty utworów. Przyznaję za
całokształt zasłużone 9/10.
Album jest
dopracowany w każdym calu. Według mnie spełnia największe wymagania znawców
muzyki rockowej i nie tylko. Polecam go każdemu, nawet gdy nie spotkał się
wcześniej z twórczością zespołu Marilyn Manson. Wobec takiego arcydzieła nie
można zostać obojętnym.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz