Czy wszyscy ludzie są tolerancyjni?
Na własnym przykładzie pokażę poziom tolerancji. Przynajmniej w mojej okolicy.
Zawsze na uczelnię idę pieszo, tym razem postanowiłam skorzystać ze środka transportu miejskiego.
Jadę sobie więc autobusem, nagle starsza pani zauważa moją bluzkę z zespołem metalowym.
- O mój Boże! Chryste panie, to satanistka! - krzyczy na cały głos.
Już po chwili pół autobusu gapi się na mnie, jakby sam szatan się im objawił.
Wysiadłam na wcześniejszym przystanku, zanim ludzie z autobusu wpadliby na genialny pomysł - pozbycia się mnie stamtąd (zachęceni przez sugestie pewnej starszej pani).
Nie jest to najmilsze doświadczenie, kiedy obcy mi ludzie od razu mnie skreślają.
Jest to nawet - trochę smutne...
Starsi ludzie już tak mają, nie przejmuj się :)
OdpowiedzUsuńLudzi są dziwnie wiemy to nie od dziś... A co do tej starszej pni to po prostu współczuje jej dzieciom lub wnukom...
OdpowiedzUsuńblog ->klik
Tak jak już wcześniej wspominałam, nasze społeczeństwo jest ciemne. Z tą tolerancją to różnie bywa, ale każdy ma prawo do własnych poglądów.
OdpowiedzUsuńNie uważam siebie samą za osobę tolerancyjną:
Nie toleruję głupoty, hipokryzji, nałogów i zrównywania wszystkich.
Ale raczej nie mam w zwyczaju oceniać kogoś na podstawie stylu ubierania się. Szczególnie, że sama często lubię się ubrać w sposób nie zawsze akceptowalny przez społeczeństwo. Jednak nie robię tak codziennie gdyż przygotowania takiego stroju zajmują dużo czasu.
Hejka! nominowałam cię do LBA. Takiej blogowej zabawy.
OdpowiedzUsuńJednak zrobiłam to z mojego drugiego bloga. Wejdź jeśli chcesz się pobawić ;)
http://dziennikidestiny.blogspot.com/2014/12/lba-po-raz-kolejny.html